Zbyszek przynosi w prezencie dla Julki naleśniki na śniadanie. Hubert nie kryje swojego niezadowolenia. Nie potrafi mu zaufać. Zarzuca Marysi, ze naraża córkę na niebezpieczeństwo zezwalając na kontakty z niepełnosprawnym sąsiadem. Sytuacja ulega zmianie, kiedy Schultz stanie w obronie Zbyszka, którego szykanują dzieciaki z osiedla. Dociera do niego, ze jest nieszkodliwy i zaczyna mu szczerze współczuć. Jednocześnie podziwia Szymona za odpowiedzialność, jaka na ni spoczywa. Przeprasza braci za swoje wcześniejsze zachowanie i obiecuje nie ograniczać kontaktów z Julka. Niestety tego samego dnia Zbyszek dostaje ataku epilepsji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz